Trzynasty dzień diety właśnie za mną, zbliżamy się do ponownego sprawdzania wyników, które wydaje mi się, że albo nie uległy zmianie albo poszły w górę ! ;D Niestety no takie życie :)
Dzień 13 nie był zbyt pysznym dniem, wstałam rano zjadłam oto taką jajecznicę - zdjęcie z internetu :)
Następnie zjadłam na mieście drożdżówkę ! Brawo...
Wróciłam na obiadek, który był aż tak nie dobry że aż nie zrobiłam mu zdjęcia :)
Ryż curry z mieszanką chińską
Chyba po prostu mam dość tego ryżu ... :)
Później zajadałam się takimi oto przysmakami :
No nie było to w planie, ale wystąpiło parę dni temu :) nie koniecznie na przekąskę i kolacje, ale hormonów się nie wybiera i one rządzą człowiekiem ! Nie dało się przetłumaczyć samej sobie, że niestety nie można tego i tamtego ! :)
Pozdrawiam i zapraszam do komentowania :)